Styl życia mieszkańców

Zdominowane przez jedną grupę zawodową miasto wytworzyło pewną odrębność kulturową przejawiającą się zarówno w kulturze materialnej jak zwyczajach i obyczajach, stylu życia i strojach. Ze względu na fakt, że zagrody sitarskie były nie tylko miejscem zamieszkania, ale także warsztatem produkcyjnym, budownictwo miejskie ma pewną specyfikę: domy mieszkalne, usytuowane zwykle ścianą szczytową miały duże, widne okna (przy nich kobiety tkały płócienka włosiane-podstawową część składową sita). Domy te były drewniane, murowane natomiast usytuowano w rynku.

                                   

Domy sitarskie były przestronne i wygodne, łączyły, jak zaznaczyliśmy wcześniej funkcje funkcje mieszkalne i produkcyjne. Sitarze posiadali również niewielkie gospodarstwa rolne. W związku z tym budynki gospodarcze wchodzące w skład zagród w zasadzie nie różniły się od podobnych budynków wiejskich. Zarówno domy mieszkalne jak i budynki gospodarcze kryte były prawie wyłącznie gontem.
Mieszczański strój sitarski posiadał również pewne znaczące odrębności. Kobiety na głowie nosiły wysokie zawoje spięte z kolorowych chustek powiązanych w węzły. Ubierały się w katanki, czyli suknie długie do kolan, przeważnie jasnobłękitne, wyszywane włóczką we wzorzyste ozdoby i obszyte kolorowymi taśmami. Nosiły czasem tabaczkowe lub czarne kaftaniki pod którymi, nałożony na kolorową perkalikową sukienkę, był fartuszek uszyty z białego perkalu w różowe paski. W lecie kobiety nosiły białe spódnice opasane białym, muślinowym fartuszkiem. Koszule szyto z cienkiego materiału o szeroko wywiniętym kołnierzu. W chłodniejsze dni kobiety okrywały ramiona tureckimi szalami lub wełnianymi chustkami. W dni świąteczne nosiły ozdoby: sznury korali lub pereł z zawieszonym w środku złotym lub srebrnym dukatem albo krzyżem.
Mieszczański strój kobiecy, będący eklektycznym połączeniem różnych nieprzystawalnych estetycznie elementów (efekt prezentów przywożonych przez mężczyzn z dalekich wypraw na Wschód) jest pewną ciekawostką etnograficzną.
Na sitarski strój męski składał się zwykle surdut albo kapota koloru granatowego opasane żółtym pasem, pod nie wkładali sitarze jasne kamizelki obwiązując szyję kolorowymi lub ciemnymi chustkami. W zimie sitarze nosili kożuszki. Strojem podróżnym był długi, granatowy płaszcz z peleryną, podszyty barankami.
Jak zaznaczyliśmy wcześniej, oprawą sit i handlem, w obrębie rodziny, zajmowali się mężczyźni, którzy często wyjeżdżali na dalekie wyprawy handlowe, trwające czasem dwa -trzy lata.


W tym czasie, w mieście znajdowały się prawie wyłącznie kobiety, które wykonywały również czynności na ogół wykonywane przez mężczyzn np. stróży nocnych. One także prowadziły gospodarstwa domowe i rolne, wychowywały dzieci, pilnowały interesów.
Należy zaznaczyć, że handlujący sitami, przebywając z dala od miejsca zamieszkania, wytworzyli na swój użytek tajny język sitarski tzw. "okrątkowy", którego celem było porozumiewanie się w kwestiach kupna -sprzedaży w obecności kupującego.
Ciekawym elementem życia tego rzemieślniczego miasta był handel i związane z nim zwyczaje.
Przed wyprawą handlową, trwającą często wiele miesięcy, w domu wyjeżdżającego odbywało się pożegnanie suto zakrapiane alkoholem z udziałem bliższych i dalszych krewnych, także sąsiadów.
Wyjeżdżających odprowadzano pod figurę św. Jana Nepomucena stojącą na trakcie zamojskim, gdzie następowała końcowa część pożegnania.


W tradycji miasta zwyczaj ten nosi nazwę: "żałosne".
Z kolei wracający z wyprawy, powiadomiwszy uprzednio rodziny o przybliżonym terminie przybycia witani, byli pod tą samą figurą. Ta część uroczystości nosi nazwę "radosne".


Goganet