Cytaty z literatury o Biłgoraju

Niełatwo było dokonać wyboru utworów literackich związanych z Biłgorajem. Pierwsza przeszkoda to oczywiście położenie i peryferyjny, często zaściankowy charakter naszego miasta, które nigdy nie było miejscem, gdzie świadomie z przyczyn na przykład kulturalnych lub choćby wypoczynkowych (porównaj np. Kazimierz nad Wisłą, Nałęczów, Zwierzyniec), przyjeżdżali wybitni literaci, jest więc tych utworów stosunkowo niewiele. Jednakże to właśnie położenie Biłgoraja z dala od centrów kulturalnych, na dalekim odludziu sprawia, że w poniższym zestawie teksów ukazuje się cała niepowtarzalna specyfika miasta, jego tradycji, zwyczaju, struktury społecznej, kolorytu mieszkańców i ich domostw. Innymi słowy, zestawione w antologii utwory przedstawiają Biłgoraj taki, jakim był, bez zbędnej idealizacji. Problem skromnego obrazu, ledwie szkicu naszego miasta na kartach literatury polskiej ma więc tę pozytywną wartość, że jest on prawdziwy.

Zacznijmy może od tych dla Biłgoraja najbardziej reprezentatywnych, czyli od motywu sitarza. Pojawia się on u kilku pisarzy. Przede wszystkim należy wymienić tu Ignacego Krasickiego, który - jak się przyjęło uważać - wprowadził nasze miasto na karty tej literatury najpiękniejszej. Ale o sitarzach, ni w kontekście naszego miasta pisał już Wacław Potocki, wybitny przedstawiciel literatury barokowej. Sitarze i sitarki stały się przedmiotem kulturoznawczej obserwacji Aleksandra Winklera, wspomina o nich Izaak Bashevis Singer.

Bardzo ciekawy motyw biłgorajskiego zielonego piwa, tego tak cenionego w bliskiej i tej dalszej okolicy, możemy znaleźć u Teodora Jakuba Trembeckiego i w diariuszu rektora Akademii Zamojskiej, Bazylego Rudomicza.

Podróż do naszego miasta, to bardzo ciekawy, na wiele sposobów realizowany motyw. Przypadkowa, choć związana z podróżą do domu w Dubiecku, podróż Ignacego Krasickiego przynosi wspaniały opis charakteru miasta. Taką samą niezamierzoną podróż odbywa Miron Białoszewski i nie omieszkał zapisać jej w swoim literackim reportażu. Wzruszającą dla każdego mieszkańca naszego miasta jest relacja z podróży Izaaka Bashevisa Singera, który wraz z matką i młodszym bratem ucieka przed głodem i biedą wojennej Warszawy. Ciekawą realizacją tego motywu jest relacja z pielgrzymki rodziny Rudomiczów do sanktuarium św. Marii Magdaleny w Puszczy Solskiej.

Niewątpliwym przeżyciem jest lektura utworów, które prezentują motyw walki o tożsamość narodową naszej Ojcowizny. O potyczce z okresu powstania styczniowego w ówczesnej wsi Bojary, dzisiaj dzielnicy Biłgoraja, wspomina Stefan Brykczyński w swoim, jakże ciekawym w komentarze pamiętniku. Relacja, przecież nieliterata z zawodu, księdza Stanisława Matrasia, opowiadająca o losach tych, którzy waży się walczyć o niepodległość w 1863 roku, czy autentyczna, pełna niewyobrażalnego cierpienia i upokorzenia zesłanych na Syberię Polaków autobiograficzna książka Stefana Knappa, który, tak jak ksiądz Matra odbywa podróż w głąb Rosji pewnie podobną trasą, są literackim dowodem na udział naszej małej ojczyzny we wspólnych polskich losach.

Motyw walki o polskość Ziemi Biłgorajskiej realizowany jest w trzech prezentowanych utworach. Najpierw w relacji Melchiora Wańkowicza ze zmagań polskiego żołnierza w kampanii wrześniowej 1939 roku, a potem w opowiadaniach autentycznych świadków i uczestników partyzanckich zmagań najpierw z niemieckim okupantem, ale i z ludową władzą sankcjonowaną przez sowieckich enkawudzistów.

Wreszcie Biłgoraj to najpiękniejsze miejsce na ziemi, miejsce wzrastania, miejsce młodzieńczych doświadczeń, ziemi z jej rodzinnymi korzeniami. Jakże wzruszająco pisał o jej uroku, o nieistniejącym już świecie Żydów wspomniany Singer. Potem potwierdziła to Urszula Kozioł w swojej miniaturze poetyckiej, gdzie muły, iły, sosny, to, co nam wydaje się takie oczywiste, staje się przedmiotem literackich fascynacji.

Istnieje jeszcze kilka utworów, które co prawda nie dają się skatalogować w jakieś wyraźne wątki: autorstwa Jana Brzechwy, czy Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, ale ich epizodyczność stanowi ciekawe literackie dopełnienie specyficzności obrazu naszego miasta.

Wśród teksów współczesnych mieszkańców naszego Miasta należy wymienić choćby trzy pozycje książkowe: „Napisać swój świat. Zamojski almanach literacki 1993", „W półblaskach, w półcieniach" - antologia Biłgorajskiego Towarzystwa Literackiego z 2001 roku oraz broszurowe wydanie wyboru biłgorajskich poetów „Odkryj świat inaczej" z 2002 roku.

O związkach Lubelszczyzny z literaturą, a w szczególności z Lublinem pisał August Grochowski w publikacji „Lublin i Lubelszczyzna w życiu i twórczości pisarzy polskich". Jednak jego publikacja z 1974 roku jest już w części nieaktualna. Od chwili wydania tej cennej dla wiedzy o związkach literatury z regionem książki wielu pisarzy zostało odkrytych dla czytelników, a wielu przywrócono do czytelniczego obiegu.

Przykładem literackiego opracowania związków literatury z regionem o zasięgu lokalnym jest praca Zbigniewa Kośmińskiego prezentująca związki Zamojszczyzny z literaturą oraz publikacja Sławomira Myka ukazującego obraz Zwierzyńca (miasta najbliżej położonego od Biłgoraja) w literaturze.  

"Przewodnik krajoznawczy po Biłgoraju z propozycjami ścieżek dydaktycznych"

redakcja merytoryczna Marian Kurzyna

 


Goganet